środa, 30 kwietnia 2014

WIELKA noc


Świąteczna, rodzinna Wisełka. 
Pozjeżdżały się wszelkie krewniaki, radości nie brakowało! 


Mam nadal w lodówce jedną pisankę... oby się nie wykluła. 





W niepogodę...

Ekipa: Ola, Marta, Iwona, Kama. 
Pogoda nam nie dopisała. Ciepły klimat podtrzymywała koza i światło ekranu telewizyjnego, a gimnastyka kciuka na pilocie została przez nas opanowana do perfekcji. Chatka nigdy wcześniej nie widziała tylu paradokumentów... 


P.S. W tajemniczym ogrodzie pojawiła się ogrooomna aleja niezapominajek i gotowe do wystrzelenia tulipany.*

*na zdjęciach stan z dnia 17 kwietnia 2014 






sobota, 5 kwietnia 2014

Pogromcy chaosu...

Ekspansja na tulipany zatrzymana.
Wszystko za sprawą Agaty, Ani i Przemka. 
Dzięki, dzięki, dzięki przodownicy pracy!
Połowa ogrodu jest już gotowa na wiosnę,
drugą połową zaopiekujemy się wkrótce.
Śmierć chwastom!
W Przeddzień Dnia Gier Planszowych
polała się krew nad prawem dżungli i monopoly. :-)
Poza tym były filmy, pszczyńskie piwo, kawa tarasowa, 
sadzenie konwalii, tworzenie chatkowej tablicy,
i (niestety) powrót... kolejny wyjazd lada chwila!